Blog

Polska Ekstraklasa a europejskie puchary

Polska Ekstraklasa zajmuje wstydliwe 30 miejsce w rankingu UEFA. Obrazuje to słabość piłkarzy, jak i trenerów, którzy najczęściej po awansie swoich drużyn do europejskich pucharów, osiągają mierne wyniki i zostają już na jesieni zwolnieni z klubu.

Czy w tym roku historia powtórzy się z Lechem Poznań?

Największe sukcesy na arenie międzynarodowej osiągali do tej pory drużyny Górnika Zabrze, Widzewa Łódź czy Lecha Poznań. Legia Warszawa choć w ostatniej dekadzie dominowała w lidze w pucharach niestety grała miernie.

Czy polska drużyna w najbliższych 10 latach awansuje do fazy pucharowej Champions Laegue?

Czy nasze zespoły mogą rywalizować z kimkolwiek w Europie?

Patrząc na świat polskiego futbolu, na organizację, na kulturę piłkarską nawet w zakresie dziennikarstwa (u nas komentatorów i dziennikarzy często nazywa się ekspertami), patrząc na organizacje klubów amatorskich i tych profesjonalnych niestety mam mnóstwo wątpliwości czy dożyję jakiegokolwiek sukcesu polskiej drużyny.

Wczoraj obserwowałem trening w jednej z większych szkółek na Mazowszu. Pan trener przez okres dwóch treningów przesiedział na ławce z telefonem w ręku ponad 100 minut a przedwczoraj jadł obiad w czasie treningu.

To tylko bardzo mały wycinek krajobrazu piłkarskiego, którego jestem częścią w tym smutnym piłkarsko kraju i żal tylko dzieci, które beztrosko i z radością dziecięcą podchodzą do treningów .

Komponując się w ten krajobraz stajemy się jego częścią i zaczynamy się niestety do niego często upodabniać.

Bo ile można uczyć ludzi mówić dzień dobry, dziękuję, do widzenia?

Może jesteśmy niewidzialni?

Pracę nad szkoleniem należy zaczynać od „dołu”. Od amatorskich klubów i klubików, od amatorskich szkółek, bo to jest fundament. Bo z ilości wydobędziemy jakość.

Gdyby z polskiej piłki nożnej „wyciąć” Lewandowskiego Roberta, Łukasza Piszczka i Kubę Błaszczykowskiego co by nam na naszym obrazie pozostało? Raczej tylko puste ramy.

Jak to poprawić? Praca u podstaw, eliminując trenerów dzieci i młodzieży, którzy w opisany wyżej sposób traktują swoją pracę i całe otoczenie. Podnieść jakość szkoleń regionalnych i tych centralnych PZPN. szkolić, szkolić, szkolić ale potem kontrolować pracę trenerów i eliminować chwasty ze środowiska piłkarskiego.

Ostatnio dodane