Blog

Podsumowanie występów reprezentacji Polski na MŚ w Katarze

Awans w barażach w dziwnych okolicznościach zmiany trenera.

Oczekiwania: oczekiwania stonowane czyli sukcesem będzie wyjście z grupy i tak się stało.

Gdy wszyscy walczą o trofeum i o to, by zaprezentować się jak najlepiej Polacy marzą o wyjściu z grupy i premii pieniężnej oraz o utrzymaniu posad.

Inni marzą o tworzeniu historii na lata, historia pamięta bohaterów a nie tchórzy.

Występy: minimalizm, praktycyzm, tchórzliwość, każdy kto oglądał nie był zadowolony oprócz trenera selekcjonera.

I to są fakty.

Kadrę tworzą piłkarze, kadra trenerów i specjalistów na najwyższym poziomie.

Można zrozumieć, że nie wszyscy najlepsi polscy piłkarze zagrali ale prawie wszyscy. Czy sztab szkoleniowy tworzą najlepsi specjaliści? Nie, można zatrudnić lepszych.

Występy na turniejach są zależne od wielu czynników.

Jednym z najważniejszych o ile nie najważniejszym jest tzw. „SZATNIA”. Przy mniejszych umiejętnościach najczęściej braki można uzupełnić „SZATNIĄ” czyli atmosferą, zgraniem tym, że jeden za drugim stoi murem.

Szatnia to również ludzie spoza kręgu reprezentacji czyli np. dziennikarze.

Czy my jako naród, jako środowisko piłkarskie tworzymy bardzo dobrą „SZATNIĘ”? Oczywiście, że nie .

Widać to od razu po ostatnim spotkaniu.

Kiedyś młodego zawodnika zapytałem „Benek a jak tam w domu z tatą, czy nie jedzie po tobie za bardzo?”. Ten bardzo młody człowiek, bo wtedy 12 letni odpowiedział „trenerze z całym szacunkiem, co w domu, to w domu”.

Szatnia w piłce nożnej to nie tylko pomieszczenie, SZATNIA decyduje wielu sprawach w tym o być albo nie być trenera.

Czy szatnia kadry Polski, czy prezes Kulesza rozwiążą kontrakt z selekcjonerem Michniewiczem?

Czy selekcjoner powinien być zwolniony?

I proszę nie piszcie już więcej, że wyjście z grupy było sukcesem, to powinno być absolutne minimum.

Ja mam wrażenie że zawodników mamy dobrych, zabrakło szatni i dobrego szefa, szefa z klasą i szefa, który byłby autorytetem.

Szatnia z Krychowiakiem, z Lewandowskim czy z innymi naszymi zawodnikami jest trudna.

Osobiście wyróżniłem jednego zawodnika – jest to Kamiński, któremu jeszcze we wrześniu nie dawałem żadnych szans w Bundeslidze. Niech wraca Moder, Jóźwiak i kolejni młodzi zawodnicy typu Borys ze Śląska Wrocław i inni młodzi, których nie powinniśmy bać się wprowadzać do pierwszego zespołu.

Niech nastanie nowy trener i otrzyma kredyt zaufania na cztery lata co pozwoli mu na spokojne budowanie.

Janusz Dajwłowski.

Ostatnio dodane