Blog

Szkolenie dzieci i młodzieży

Co jest najważniejsze w treningu? Technika, motoryka, taktyka, mentalność?

A może talent lub uwarunkowania genetyczne?

A może ilość wypracowanych godzin na boisku?

Proces treningowy trwa codziennie od jednej do kilku godzin. Cała doba ma 24 godziny więc to co robimy na boisku to jest mała cząstka.

Trening rozpoczyna się już od kołyski, od tego jak rozwija się dziecko, od tego w jaki sposób dojrzewa.

Trening to dobre wzorce ze strony rodziców, właściwy rozwój intelektualny i dobre decyzje podjęte wspólnie z rodzicami.

W początkowym okresie często rodzice szukają nie wiadomo jakich rozwiązań, by siedmio czy ośmio letni Jasio został Messim.

Częste zmiany klubów, presja, krytyka i bycie autorytetem ujarzmiającym to najczęstsze błędy, które niestety często zamiast zachęcać zniechęcają młodych ludzi.

Pokolenie urodzone w latach 70, 80 popełnia wielki błąd wychowawczy próbując dać swoim dzieciom to czego nie dała nam komuna. Niech maja lepiej niż ja miałem.

Niestety prowadzi to do tego, że dwudziestolatkowie nie potrafią wymienić żarówki czy wysłać listu na poczcie, bo nigdy tam nie byli. A co jak cały system informatyczny pierdyknie?

Jak trzeba będzie obsłużyć budkę telefoniczną i zamiast maps google otworzyć prawdziwą, drukowaną mapę?

Trenerzy nawiedzeni w duchu szukają coraz to nowych metod i środków szkoleniowych niestety często będąc upośledzonymi czasami w jakich egzystują.

W piłce nożnej z dekady na dekadę najważniejszą rolę oprócz techniki odgrywa szybkość. Szybkość jako proces składający się z prędkości czyli km/h oraz min. takich składowych jak przewidywanie, postrzeganie i czas reakcji.

Moja propozycja na kształtowanie tych cech to tzw. dywersyfikacja piłki nożnej czyli np. jazda na rowerze i to nie w warunkach izolacji tylko w terenie.

Pozwólmy zawodnikom uprawiać kilka dyscyplin sportowych, zachęćmy dzieci do sportu.

Tylko podniesienie sportu powszechnego spowoduje podniesienie poziomu sportu zawodowego. Otwórzmy pozamykane boiska, otwórzmy poprzypinane bramki do słupów.

Podnieśmy poziom WF w szkołach tak, by zachęcić dzieci do zdrowego trybu życia a nie planowania jak zarobić hajs w necie, bo za pokazanie kupy na tik toku można zarobić parę złoty.

Wychowanie w rodzinie, pokazanie wzorców to najważniejszy trening dziecka. Boisko to tylko dwie godziny a cała reszta???

Jak to wygląda w Waszych domach?

Czy Twoje dziecko się uśmiecha? Czy masz czas dla niego?

Ostatnio dodane